poniedziałek, 31 grudnia 2012

III ~ Różany książe

.
...Nie wiedziała jak ma mu to powiedzieć, więc postanowiła poczekać aż on wykona pierwszy ruch.
3 dni później (piątek) ~
Gin cały czas myślała tylko o Młodym Ślizgonie. Wszystkie jej zeszyty były pomazane serduszkami i jego imieniem. Zastanawiała się kiedy on w końcu coś zrobi, zaczeła już nawet wątpić w to że jest on w niej zakochany. Hermiona próbowała rozweselać przyjaciółke, nie wychodziło jej to zbytnio, bo kiedy tylko chciała ją gdzieś zabrać ona mówiła że się źle czuje albo że musi odrabiać lekcje. 
Draco też cały czas myślał o niej. On nie wiedział co ona do niego czuje i dlatego nie chciał mieszać w jej życiu.
Zbiżała się noc. Ginny - położyła się i rozmyślając zasneła. Draco - wiercił się przez całą noc.
Rano, kiedy rudowłosa się obudziła zobaczyła na biurku czerwoną róże przy której była kartka ~ ,, Nie umiałem powiedzieć ci w oczy to napisałem :   Lubię cie.. nawet bardziej niż bardzo... Ps. Mam nadzieje że róża się podoba." Dziewczyna trzymając w ręku kartke.. uśmiechneła się do lusterka i pobiegła na śniadanie. Przy stole Ślizgonów brakowało jednej osoby. Nadal z uśmiechem na twarzy wyszukiwała oczami blondyna. Hermiona podeszła do niej wieszając sie jej na szyi. Gryfonka stała bez ruchu cały czas patrząc na puste krzesło przy stole Slytherinu.
- Coś się stało? - spytała zatroskana szatynka.
- Nie nic... - odpowiedziała, ściskając kartke w ręce.
- Jak chcesz. ! Nie chcesz nie mów.
Po śniadaniu ~
- Nie wiesz co jest z Draconem ? Nie było go na śnidaniu... - podeszła do Crabba.
- Ja.? Nie nie wiem. - odpowiedział poczym pobiegł do salony Ślizgonów.
,, On coś wie" - pomyślała. Nie chciała jednak go meczyć pytaniami. Poszła do swojego dormitorium i usiadła trzymając w jednej ręce róże, a w drugiej kartke dołączoną do kwiatka. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Dziewczyna zerwała sie z miejsca mając nadzieje że to Draco, jednak była to tylko kolejna róża (tym razem biała)  z liścikiem i ślizgońskim krawatem. Lekko się zdziwiła że jest krawat, ale postanowiła szybko przeczytać liścik i dowiedzieć się o co chodzi - ,,Przepraszam za to całe zamiszanie. Niechce sprawiać ci problemów i być tematem plotek, więc postanowiłem odejśc z Hogwartu poto byś czuła się normalnie." Ginny chwyciła krawat i wybiegła z pokoju. Na jednym z korytarzy zobaczyła Blonwłosego Ślizgona podbiegła do niego, założyła mu krawat na szyję i powiedziała:
- Tylko spróbuj mnie zostawić, a nie wiem co ci zrobie

5 komentarzy:

  1. Fajny, potem przeczytam resztę. Ogólnie mi się podoba - dodam do obserwowanych ;)
    Pozdrawiam,
    Nessie

    OdpowiedzUsuń
  2. Już się wystraszyłam, że na prawdę odejdzie! Do rozdziału nie mam żadnych (prócz tych z poprzednich komentarzy) uwag.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. trochę akcja za szybko się dzieje ale rozdział fajny! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Za szybko! Opisuj bardziej... Rozdział krótki, za krótki. Pomysły masz fajne, ale poświęć temu więcej czasu. Wkurza mnie ta ciagle włanczająca się muzyka :/// XDD

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz to cie już uwielbiam. Słodko. Uwielbiam ich razem. ^^

    OdpowiedzUsuń