czwartek, 3 stycznia 2013

VII ~ Kiedy patrzę na światło widze cień, kiedy patrzę na cien widze światło...

Dziękuje za wszytskie wasze komentarze i wejścia. ! ;] Ten rozdział dedykuje : Hermionie (♥), Julii Sz. :*
Mionie:* oraaaz Wiktorii M . :*   
Wiem że jest on krótki,ale i tak mam nadzieje że rozdział się spodoba i każdy go skomentuje 
Polecam bloga Hermiony ~ http://slytherin-our-true-home.blogspot.com/    ♥


Rozdział VII   ~  Kiedy patrzę na światło widze cień, kiedy patrzę na cień widze światło...



...Kiedy wpatrywali się w siebie, stykając się czołami usłyszeli głośne brawa.  Oklaski dochodziły z Wielkiej Sali. Brawa były dla Wiktora Krum'a który popisywał się swoimi wyśmienitymi sztuczkami na miotle. Na twarzach nastoletnich czarodziejek widać było zachwyt. Na Ginny jednak nie zrobiło to zbyt wielkiego wrażenia...

~ Zbliżała się Zima, na dworzu było coraz zimniej, wiatr powiewał jej długie rude włosy, a usta drżały z zimna. Brązowooka wybrała się na ostatni jesienny spacer. Kiedy powoli szła przez opustoszałe już pola zastanawiała się jak ona powiedzieć rodzicom, zwłaszcza tacie że spotyka się z Draconem. Nie mogła sobie tego wyobrazić. Postanowiła że powie im w święta może wtedy będą mniej zdenerwowani.
Nagle ktoś zakrył jej oczy rękoma.
- Zgadnij kto to! - usłyszała głos który doskonale znała, uśmiechneła się.
- Przecież wiem że to ty, Draco! - odpowiedziała bez chwili zawachania.
Chłopak otsłonił jej oczy, a ona odrazu odwróciła się w jego strone i spojrzała głęboko w jego stalowoszare oczy. Przez tę chwile zapadła cisza - nie było słychać szumu liści, wiatru który stukał gałęziami drzew. Ta chwila byłaby naprawde wyjątkowa, gdyby nie przerwała jej Hermiona, oprowadzająca po okolicy Krum'a. Odrazu pomachała, lekko nie przytomnej dziewczynie. Razem z młodym sportowcem podeszła do pary.
- Hej. - powiedziała bez chwili zawachania. - Co wy tu robicie?
- Hej, my tylko spacerujemy, powinnam zapytać was o to samo. - odpowiedziała jej rudowłosa. - A więc. - dodała po  chwili czekania.
- Pokazuje Wiktorowi okolice.
- Too.. ym... może my już sobie pójdziemy... - dodała po chwili Hermiona, widząc jak przyjaciółka ją ignoruje. I odeszła zabierając ze sobą Krum'a.
 *Kiedy szli przed siebie Ślizgon niedaleko zauważył  usypaną z liści kupkę. Złapał dziewczyne za ręke i zaprowadził ją do niej, poczym wyciągnoł różdżke i wymamrotał coś po nosem...Złote liście ułożyły w powietrzu napis - ,,Kocham cię", a czerowne utowrzyły obok niewielkie serce. Gryfonka przytuliła chłopaka widząc jak się dla niej stara. Robiło się coraz ciemniej, więc postanowili wrócić do Hogwartu...





11 komentarzy:

  1. Rozdział jest prześliczny :)
    Czuję magię tej miłości w serduchu (to przez tą muzykę ^^) mimo, że już skończyłam czytać <3
    Po prostu magicznie... ♥
    Awww *_* Te liście :D
    Jestem ciekawa jak Gin powie tacie o ich związku :P I nie napisałaś niczego o Lucku!
    Specjalnie dla mnie proszę coś w następnym rozdziale typu "z punktu widzenia Dracona" :D
    Aha no i... dziękuję bardzo za polecenie i dedykację <3
    Jesteś cudowna!
    Całuję i życzę weny! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochane jest to zdjęcia na końcu :D
    Liczyłam na trochę dłuższy rozdział, ale jest fajnie mimo wszystko.
    Draco okazał sie być taki kochany..
    Weny duuzo życzę.

    ~Kirsta

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny rozdział! Zrobiło się strasznie romantycznie :D Ciekawa jestem jak Ginny powie swojemu ojcu o ich związku. Tylko czekać na nastepny. Weny życzę (; I dziękuje za dedykacje.

    OdpowiedzUsuń
  4. O, jak słodko wyszło *.* Rozdział jest cudowny <3 Czekam na następną notkę i zapraszam do siebie http://secrets-twins-potter.blogspot.com ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. O jezu, więcej.
    Mamo, więcej.
    BOŻE ZAKOCHAŁAM SIĘ W GINNY I DRACO *-*
    bożebożebożebożebożebożebożeboże
    Jak słodko !
    Rozdział jest cudny <3 !
    ~Miona

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie no ja cię zabije!!!
    Tak pięknie piszesz ,że aż mam ochotę cię udusić (...)<3 Piękne jeszcze ta muzyka no nie wieże :3

    Życzę weny i pozdrawiam... <3 <3.

    OdpowiedzUsuń
  7. Słodkie to z tymi liściami... *____*
    Dziewczyno pisz dłuższe notki!!!!
    Bo jak nie... To jak tam (może kiedyś) przyjadę to Cię uduszę!!! ♥
    No więc pisz więcej. :D
    Ogl. to rozdział baaardzo mi się podobał.
    *Dziękuję za dedyk! ☺
    -Wiktoria

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej, jak słodko *o* Tylko jak Ginny powie o tym ojcu ? Hmm.. już się boje ! ;)
    Czytam kolejny, kocham Twój blog! :*
    ~ Ness

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie i słodko po prostu cudo pierwszy raz czytam Drinni i dzięki tobie się zakochałam w tym opowiadaniu niby krótko a jak pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Następny rozdział znów jeszcze lepszy. Coś czuję, że zasypię Cię dziś komentarzami, ale muszę w końcu nadrobić braki w tej lekturze. Obiecuję, że gdy już będę na bierząco będę pisała dłuższe komentarze, a tym czasem nie mogę się doczekać przeczytania następnego fragmentu!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń