Dzisiaj to na tyle ;3 Mam nadzieje że się podobał . :) To mój pierwszy rozdział po przeniesieniu bloga, więc licze na wasze komentarze =) Dedykuję ten rozdział - Wszystkim czytającym . :] - Hermionie (♥) - Julii Sz . - Lily. - Marcie W. (Fred) - Mionie.
Szczęśliwego, magicznego nowego roku 2013 ! *.*
Rozdział VI ~ List .♥
Był kolejny zwykły jesienny dzień, Ginny obudziła się wcześnie. Rozczesała swoje długie rude włosy, ubrała się i pognała na śniadanie. Przy stole Gryfonów siedziała już Hermiona i jej bracia. Fred i George jak zwykle byli roześmiani, a Ron obżerał się tostami z serem. Tym czasem przy stole Ślizgonów brakowało jednego chłopaka. Draco zaspał o 15 minut. Nic się nie stało ,oprócz tego że Crabbe i Goyle zjedli większość przygotowanego jedzenia. Chłopak i tak nie miał ochoty zjeść.
Przez ostatnie 3 dni starał sie porozmawiać z Gin. Jednak ona nie pozwalała mu powiedzieć nic więcej oprócz - ,,Hej", ,,Cześć, możemy porozmawiać?". Kiedy tylko próbował coś więcej powiedzieć ona odwracała się od niego ze złą miną i rozczarowaniem. Postanowił więc napisać list, który przekaże jej ktoś z Gryfindoru, ponieważ od jego znajomych nie przyjmie nic...będzie wiedziała że to od niego. Zdeterminowany napisał jej że:
,,Przepraszam. ! Chodziło o mojego ojca. On zabronił mi się z tobą spotkać, a nawet rozmawiać. Powiedział że zapomne, ale ja nie moge o tobie zapomnieć... Kocham cie! Uważa że nie jesteś mnie warta, A prawda jest taka że to ja nie jestem wart ciebie. Wybacz! Spotkajmy się dzisiaj o godzinie 17.00 na Wieży Astornomicznej. Proszę! Wszystko ci wyjaśnie. Draco"
Teraz wystarczyło tylko znaleźć kuriera, co nie było wcale proste. Braci wykluczył odrazu, pomyślał o Hermionie, ale szybko zrezygnował. Niestety nie znalazł się ktoś kto zaniósł by Gin list, więc musiał zrobić to samodzielnie. W południe, po skończeniu Eliksirów kiedy Gryfonka przechodziła korytarzem, młody Malfoy podrzucił jej pergamin do odpiętej torby. Rudowłosa weszła roztargniona do swojego dormitorium, usiadła na łóżku, wyciągneła z torby książke do Obrony Przed Czarną Magią, wraz z nią wyleciał list od Dracona. Dziewczyna zdziwiła się i uśmiechneła, jednak kiedy otworzyła list i zobaczyła podpis, uśmiech szybko zniknoł z jej twarzy. Przeczytała i z mieszanymi uczuciami postanowiła się z nim spotkać.
O godzinie 17.00 spotkali się. Blondwłosy chopak wytumaczył wszystko Gin, wybaczyła mu. Patrzyli sobie w oczy, kiedy nagle na wieże wbieg zdenerwowany Lucjusz, który właśnie wracał od Dumbledore'a. (załatwiał sprawy ministerstwa.) Był zdenerwowany że jego syn spotyka się z zdrajczynią krwi. Próbował odciągnąć go od niej, mówiąc że jest gorsza i nie warta jego uwagi.
- Nic o niej nie wiesz! - krzyknoł patrząc się na ojca.
- Porozmawiamy kiedy indziej. - powiedział Lucjusz, poczym odszedł.
- Widzisz? - spojrzał się na Ginny.
- Miałeś racje. Nie przejmuj się nim, ja jeszcze nie powiedziałam mojemu tacie o nas. - powiedziała czule.
Kiedy wpatrywali się w siebie, stykając się czołami usłyszeli głośne brawa...
Awwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww *__*
OdpowiedzUsuńWybaczyła mu - słodko <3
Scenka z czołami me gusta... ^^
Ale... Jakie brawa? o.O
Głupi Lucek! Skąd wiedział, że oni tam są? o.O
Za krótki rozdział! Ja chcę dłuższe :33
Czekam & pozdrawiam & tobie też dobrego nowego roku ♥
Ulalala! No zaczyna się coraz bardziej ciekawiej robić. Ciekawa jestem tej końcówki :D Pisz szybko (; Weny życzę ;*
OdpowiedzUsuńnaprawde zarabiety blog :D
OdpowiedzUsuńWięcej więcej więęęęęęęęęccccccccceeeeeeeeeej! XD
OdpowiedzUsuńDziękuję za detyk <3
CZEMU TAK KRÓTKO?! DŁUŻSZEE! :C
Tobie również Szczęśliwego ^^
~Miona
Krótkie rozdziały strasznie, niedosyt jest za każdym razem. Ale ta urwana akcja.. no! Co było dalej!? :D
OdpowiedzUsuń~Kirsta
Omnomnom <3
OdpowiedzUsuńPisz pisz pisz :D
Jak pewnie się orientujesz Bardzo mnie się podoba :)
Czekam z niecierpliwościa *_*
I dziękuję za dedyk <3 !
A i Szczęśliwego Nowego Roku!
Niech Ci sie wena nie kończy :) /Fred
Świetne *.*
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny ;D
Tobie również szczęśliwego nowego ;)
Pięknie! Chciałam przeczytać jak on się jej tłumaczył, ale niestety to pominęłaś- no nie ważne.♥
OdpowiedzUsuńGeniusz z Ciebie, czekam na następne (MAM NADZIEJĘ, ŻE DŁUŻSZE!!!) notki.
*Widzę, że już jedna jest... *.*
-Wiktoria
Bardzo fajny *.* Słodka scenka przy końcu - me gusta!
OdpowiedzUsuńMyślałam, że paring Draco-Ginny nigdy mi się nie spodoba, ale się myliłam ;)
Dzięki Twojemu blogu polubiłam go, jednak moim ulubionym zawsze będzie Hinny ;)
Czytam dalej :D
Tak jak już dawno obiecywałam - w końcu jestem i komentuję! Zostawiłam Ci kilka komentarzy przy "starych" wpisach, a dziś postaram się doczytać do końca, żeby móc już być na bierząco. :) Powiem, że ten rozdział jest Twoim najlepszym do tej pory i mam nadzieję, że następne będą jeszcze lepsze. W końcu piszesz jak rasowa pisarka. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!